7. Bronisław Komorowski - prezydent RP. Człowiek nijaki, wyciągnięty przez Tuska jak królik z kapelusza. Widać w Polsce wszystko jest możliwe. Człowiek słaby, uległy - zgoda buduje - ale tylko gdy żyje się lepiej pretorianom z PO. Wygrał, bo był wyższy i przystojniejszy od Kaczyńskiego. To są argumenty zwolenników Bronka. Nie będzie prezydentem wszystkich Polaków. Ale już jest prezydentem tajniaków, starych komuchów typu Jaruzelski, Urban, Kiszczak; esbeckiej psiarni i legionów Michnika. Okrągły Stół powraca w najkoszmarniejszej swojej postaci. Dziękujemy wam, wykształciuchy - młodzi pochodzący z małych miejscowości, a robiący karierę w dużych miastach, którzy leczą swoje kompleksy społecznego pochodzenia, głosując na tzw. przedstwiciela "elit".
8. Józef Życiński - kardynał, metropolita lubelski. Jeden z najbardziej szkodliwych ludzi polskiego Kościoła. Prezentujący opcję liberalną i bardzo gazetowowyborczą. Całkowicie sprzeczną z nauką Kościoła Katolickiego. Piąta kolumna wśród katolików.
9. Tadeusz Mazowiecki - pierwszy "niekomunistyczny" premier RP. Wieloletni członek PZPR. W opozycji tzw. demokratycznej, czyli lewackiej bardzo. W latach siedemdziesiątych schronił się pod skrzydła Kościoła po to, by po transformacji 1989 roku ten sam Kościół zajadle atakować za "mieszanie się" do polityki. Gwarant sukcesu transformacyjnego komunistów i esbeckiej psiarni.
10. Janusz Palikot - poseł PO. O obszczypłotach się nie dyskutuje, obszczypłotów się olewa lub odstrzeliwuje.